O tym, że samochody elektryczne, które nie będą potrzebowały ingerencji kierowcy w zakresie prowadzenia, będą stanowiły o przyszłości motoryzacji, wiemy nie od dziś. Okazuje się jednak, że Volkswagen ma zamiar wybiec nieco dalej…
Pomimo niewielkich gabarytów, Sedric oferuje dość sporo miejsca wewnątrz pojazdu. Jest to możliwe dzięki pozbyciu się m.in. kierownicy oraz pedałów. Rozwiązanie to zaowocowało w postaci dodatkowego miejsca, która zagospodarowana została w postaci niestandardowych rozwiązań jakimi są m.in. drewniana podłoga, czy też rośliny na podszybiu. Wydaje się, że grupa Volkswagena nieprzypadkowo umieściła takie dodatki wewnątrz auta – ma to na celu dobre samopoczucie pasażerów, niczym w domu. Nie ma się co dziwić, gdyż według licznych zapowiedzi czołowych koncernów motoryzacyjnych z całego świata, podróżowanie pojazdami już jest łączone z komfortem (m.in. w samochodach luksusowych), zaś w przyszłości ma być jeszcze bardziej kojarzona z wypoczynkiem.
Możliwości Sedrica są ogromne. Pojazd będzie w stanie sam dotrzeć do wskazanego celu, zaparować w wolnym miejscu, odebrać dzieci ze szkoły, czy zakupy ze sklepu. Co ciekawe, aby podróżować samochodem, nie trzeba będzie posiadać żadnych dodatkowych uprawnień.
A co Wy myślicie o takiej przyszłości motoryzacji?