W obecnej dobie downsizingu trwają „zawody”, które auto mniej spali i które będzie charakteryzowało się lepszymi osiągami przy niskiej emisji szkodliwych substancji. Czasem sceptycznie podchodzimy do informacji tego typu, jednak pewne amerykańskie małżeństwo pokonało na jednym baku VW Passata aż 2617, co daje spalanie 2,8 l/100 km.

Amerykanie John i Helen Taylor pokonali dystans Passatem TDI SE – w aucie nie dokonano żadnych modyfikacji, a celem państwa Taylorów było pokonanie jak najdłuższego dystansu na jednym baku. Dwulitrowy silnik TDI i manualna, sześciobiegowa skrzynia okazały się bardzo wydajne.

Państwo Taylor pokonali 2617 km w 3 dni. Trasa wiodła z Houston w Teksasie do Sterling w Virginii. Tym samym o 160 km pobity został wcześniejszy rekord ustanowiony w europejskim Passacie 1.6 BlueMotion.

Kierowcy jechali maksymalnie 14 godzin dziennie, a w bagażniku znalazł się 55 kg bagaż. Oczywiście państwo Taylor nie byli przypadkowymi osobami – John i Helen mają na swoim koncie ponad 90 motoryzacyjnych rekordów, głównie tych związanych z eco-drivingem.

Sami rekordziści twierdzą, że Passat jest idealnym autem na tego typu testy, ze względu na obszerne wnętrze, duży bak i gabaryty auta.