Policyjne statystyki są jednoznaczne – najczęściej kradzionym samochodem w Polsce jest Volkswagen Passat. Nie jest to żadna niespodzianka, bowiem od wielu lat popularny model ze stajni VW pada łupem złodziei bardzo często. W czołówce znajdują się także takie samochody jak Audi A4 a także inny Volkswagen – Golf.
Ciekawa sytuacja jest w stolicy – w Warszawie bowiem najczęściej kradzione nie były auta niemieckie, a… japońskie. Sympatycy cudzej właśności preferują Toyoty i Hondy.
W roku ubiegłym znaczną większość kradzionych samochodów były te zaparkowane na ulicy (7069 zarejestrowanych przypadków). O wiele rzadziej były to auta zaparkowane na parkingu przy centrum handlowym (234) czy garażu (209).
Policjanci specjalizujący się w kradzieżach samochodów są zdania, że skradzione auta bardzo rzadko w całości trafiają na rynek. Najczęściej kradzione są po to, aby je rozebrać na poszczególne części, a te sprzedać na giełdzie lub w Internecie.
Nawet jeśli oficerowie śledczy policji znajdą „dziuplę” ze skradzionymi autami, najczęściej jest to marna pociecha dla prawowitych właścicieli. Złodzieje rozbierają samochody w taki sposób, że bardzo dużo elementów niszczy się nieodwracalnie. Z tego też powodu niezwykle ważne jest, żeby pamiętać o ubezpieczeniu samochodu.